Można śmiało przytaknąć twierdząco – miód może działać antybakteryjnie. Należy wiedzieć, że informują o tym współcześnie eksperci z Polskiego Związku Pszczelarskiego, a także między innymi brytyjscy naukowcy. Wśród naszych rodzimych miodów, najwyższą aktywnością bakteriobójczą i antybiotyczną odznacza się miód spadziowy. Miód wspomaga system odpornościowy, działa przeciwzapalnie i wykrztuśnie. Jest bogatym źródłem związków mineralnych, zwłaszcza potasu, wapnia, magnezu, fosforu, żelaza, chloru, siarki. Dlatego też polecany jest przy schorzeniach dróg oddechowych i dla ogólnego wzmocnienia. Aby wykorzystać jego właściwości, najwłaściwiej jest wieczorem dodać 1 łyżkę do szklanki przegotowanej, przestudzonej wody i nazajutrz rano wypić. Taki miód zasługuje na miano pogromcy bakterii.
Natomiast warto wiedzieć, że o pochodzącym z Nowej Zelandii miodzie manuka wiadomo między innymi to, że skuteczniej niż antybiotyki zwalcza bakterie odpowiedzialne za mukowiscydozę. Ten miód dobrze jest połączyć z lekami – wtedy 90 procent tych drobnoustrojów zostaje zniszczonych. Zbadano także, że miód manuka skutecznie radzi sobie z antybiotykoopornymi bakteriami na powierzchni ran. Powinien być stosowany zgodnie z informacjami zawartymi w ulotce.